Akceptowanie słabych ofert

Co możesz zrobić, jeśli ktoś da ci słabą ofertę?

To nie tyczy się tylko osób, które są początkującymi improwizatorami. Każdy, nieważne, jak doświadczony, czasem wychodzi ze słabą ofertą.

Dzięki sprytowi, możesz działając wstecz przekształcić słabą w silną ofertę.

Pomysły

  • Jeżeli partner sceniczny jest irytująco uległy w scence (nie dodaje niczego, aby rozwinąć akcję), spróbuj zagrać osobę dominującą. Mów mu, co ma robić. Drugą opcją jest podnoszenie statusu osoby występującej z tobą – traktuj ją jak królową (króla), pytaj ich o opinie, proś o pomoc, przepraszaj. To zapewni ci wiele sposobów, by wnieść konkretne rzeczy do scenki. „Przepraszam, że stłukłam naczynia. Stłukłam nawet twoją wazę.”
  • Jeżeli inna osoba odmawia, próbuj się obrażać na ich odmowy. „Nie chcesz spróbować mojego wina Rutebaga? Wy, krytycy z Doliny Napa jesteście wszyscy tacy sami, nie potraficie zasmakować win domowej roboty!”
  • Jeżeli partner sceniczny pozostaje niewzruszony na twoje silne oferty, weź jego powściągliwość jako silną ofertę i zareaguj na nią.A: Spałem z twoim najlepszym przyjacielem,B: No, i?

    A: Nie wierzę, że nie obchodzi cię to. Jesteś nieludzki! Potwór!

  • Pamiętaj, że najmniejsza reakcja twojego partnera scenicznego jest ofertą, którą możesz rozwinąć. Jeżeli w roztargnieniu dotyka swój nos, możesz powiedzieć: „Też czuję ten zapach. Myślisz, że śmierdzę?” albo „Co chcesz zasygnalizować? Jesteś złośliwy”. Możesz też dotknąć nos w przesadnie przerysowany sposób w odpowiedzi. Może ten znak to sekretne pozdrowienie masonów. Możesz zrobić coś fajnego z niczego, ale musisz zwracać uwagę na reakcje partnera.
Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Akceptowanie słabych ofert została wyłączona

Dokonuj oczywistego wyboru

Czasami gracz w scence improwizowanej jest kuszony odmówieniem oferty, która przyszła w odpowiedzi na jego ofertę. Odpowiedź wydaje się oczywista, niewystarczająco kreatywna. W momencie, gdy praktykant zaczyna komentować albo osądzać siebie na scenie w ten sposób, oddala się od siły napędowej scenki. Szuka ucieczki, która zwykle dotyczy sfery seksualnej, obrażania, wulgarnego języka itp., co nie wychodzi w sposób naturalny ze scenki.

Pozwolenie sobie na dokonanie oczywistego wyboru w scence znaczy, że ufasz scenie i relacjom swojej postaci z innymi bytami scenicznymi. Różne kolory podstawowe nie są kreatywne same w sobie. Dopiero zmieszane razem na płótnie malarza tworzą wysoce kreatywne wyniki. W scence improwizowanej jesteś kolorem (a w zasadzie twoja postać nim jest), a mentalność grupy (twoja i twoich partnerów) jest malarzem.

Publiczność na występach improwizowanych czerpie przyjemność z patrzenia na to, jak improwizatorzy dają z siebie wszystko na scenie, włączając w to dokonywanie przez występujących oczywistych wyborów. Jeżeli improwizator gra zamachowca, potem jego partner sceniczny zabiera mu broń i strzela do niego, on umiera zamiast mówić „Ha, ha, to nie jest prawdziwa broń zamachowca, ręce do góry, tutaj mam prawdziwą spluwę.”

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Dokonuj oczywistego wyboru została wyłączona

Niekonwencjonalne myślenie

Improwizacja zmusza do niekonwencjonalnego myślenia. Jak to robić?

Myślenie niekonwencjonalne to po ładniejsza wersja słów: dodaj kontekst otaczający to co dostałeś zamiast ograniczać się do samej rzeczy. Gdzie ona jest? Do kogo należy? Jak się tu znalazła? Jak się poznaliśmy? Jaki jest między nami związek? Jaka jest twoja pozycja społeczna? Gdzie pracujesz? Skąd jesteś?

Tajemnica

Kiedy ludzie dostają duże oklaski za to, nie jest jasne jak to działa. To wygląda jakby szli pod prąd, wbrew temu co mieli powiedziane. Pomimo tego, w domu próbujesz zadawać sobie pytania „Co by się tam nie stało?” lub „Co tu nie ma sensu?” i wszystko okazuje się niewypałem. Przykładowo: jeśli został podany kolor czerwony, mówisz, że jest kolor niebieski, albo dostałeś helikopter, mówisz, że to ma skrzydła i silnik. Można to nazwać „Myśleniem pod prąd”.

Oponowanie tego co dostałeś to nie niekonwencjonalne myślenie. To nadal konwencjonalne myślenie, ponieważ jesteś ograniczony do rzeczy podobnych do tych, co dostałeś. Myśleniem niekonwencjonalnym jest: jeśli dostałeś kolor, dodaj kształt, lub wagę, lub partię polityczną, lub epokę, lub wspomnienie z dzieciństwa, o którym przypomina ci kolor. Gdy masz helikopter, podaj co widzisz na ziemi z helikoptera, kto jest z tobą w kabinie, dokąd lecisz, skąd wystartowałeś, do jakiej firmy należy ten helikopter, itp.

Myślenie niekonwencjonalne to nieskończona liczba możliwości, gdzie wyobraźnia dwójki ludzi nigdy się nie pokryje.

Przykłady

Do każdego z poniżej podanych przykładów, pomyśl która odpowiedź otwiera największe pole manewru twojemu partnerowi.

Tu jest ciasto.
Konwencjonalne myślenie: Ma czekoladową polewę.
Myślenie pod prąd: Popatrz! Ma ogórki jako polewę!
Niekonwencjonalne myślenie: Ma napis: „Żyj nam długo, Fidelu Castro   Viva la Revoluccion!”

Tu jest szklanka wody.
Konwencjonalne myślenie: To duża szklanka z wodą.
Myślenie pod prąd: To czyste szkło, w środku nic nie ma!
Niekonwencjonalne myślenie: Specjalnie dla ciebie, 60% czysta whiskey. Do dna, partnerze! Potem gramy w pokera.

Tu jest pióro.
Konwencjonalne myślenie: Jakie piękne pióro!
Myślenie pod prąd: Nie ma atramentu!
Niekonwencjonalne myślenie: Proszę podpisać w tym miejscu, a pana matka spędzi końcowe lata swojego życia pod najlepszą opieką.

Jesteś dość wysoki.
Konwencjonalne myślenie: 198cm wzrostu dokładnie.
Myślenie pod prąd: (kucając) Mam tylko metr pięćdziesiąt, a mimo to jestem wysoki!
Niekonwencjonalne myślenie: Wiem, że sklep Odzież Męska we Wrocławiu jest najlepszy, ale chcę tylko zwykły garnitur, w którym nie będę się wyróżniał od normalnych ludzi.

Dzień dobry, doktorze Nowak.
Konwencjonalne myślenie: Proszę mi podać stetoskop
Myślenie pod prąd: Pani pielęgniarko, może mi pani pomóc? Nie czuję się dobrze.
Niekonwencjonalne myślenie: Proszę wpuścić pacjenta, który narzekał na depresję.

Wyglądasz dziś wspaniale!
Konwencjonalne myślenie: Czy to nie przez moje włosy?
Myślenie pod prąd: A co powiesz o tym pryszczu na nosie?
Niekonwencjonalne myślenie: Dziękuję, Tatuśku. Tak się cieszę, że studniówka już wieczorem!

Nadal mimo wszystko potrzebujesz czegoś konwencjonalnego

Jeśli cały czas stosujesz tylko i wyłącznie „niekonwencjonalne rzeczy”, wtedy nic nie zaistnieje w scenie! By stworzyć przekonującą rzeczywistość, potrzebujesz trochę konwencjonalnego myślenia. Ciasto potrzebuje polewy, kształtu napisu czy jakichś cech związanych z ciastami (być może w sposób, który również sugeruje Kontekst, oczywiście)

Często wiele najzabawniejszych efektów budowania bogatej rzeczywistości przychodzi kiedy reagujesz na nie w najbardziej oczywisty, konwencjonalny sposób.

Przykładowo, w programie kulinarnym, gdzie grałem superbohatera, który potrafi rozciągnąć mocno nogi. Zostałem wplątany we wspomnienie, w którym musiałem wyjaśnić jak moja supermoc pomogła mi przygotować posiłek. Ktoś powiedział, że tam był kurczak, więc gracz zaczął scenę jako kurczak. Powiedziałem „Przewrócę go”, wyciągnąłem nogę a kurczak się o nią potknął, kończąc wspomnienie. Kwestia, która wynikła była całkowicie konwencjonalna, ale to było tylko możliwe, ponieważ ktoś wpadł na pomysł, by zrobić wspomnienie i dodać postać kurczaka – rzeczy , które nie wynikały z poprzednich akcji.

Co jeśli nie potrafię wymyślić nic niekonwencjonalnego?

Jeśli scena nadal jest do bani i czujesz, utknąłeś w martwym punkcie tak, że nie możesz wymyślić nic niekonwencjonalnego, oto kilka propozycji:

  • Po prostu rzuć coś konwencjonalnego. Być może dzięki temu na jakiś pomysł wpadnie twój partner. Lub też kiedy to już się pojawi w scence, sam wpadniesz na coś niekonwencjonalnego. Nie każda kwestia musi być mocno niekonwencjonalna. Prawdę mówiąc, większość nie jest (Aczkolwiek oprzyj się pomysłowi by myśleć pod prąd).
  • Graj pauzą. Wycisz się na moment, by oczyścić umysł, oceń dotychczasową scenkę i pozwól wyobraźni poszukać czegoś, co jeszcze nie było wspomniane. Przykładowo, kiedy jedziesz samochodem widzisz tylko ulicę przed sobą, a potem patrzysz „dokładniej” i widzisz niebo, pagórki, budynki i ludzi wokół.
  • Odśwież Platformę. Jeśli nie ma określonego miejsca, gdzie scenka się w ogóle toczy? Jeśli nie ma związku pomiędzy postaciami, to skąd w ogóle się znają? Jeśli nic nie robią, to po co w ogóle tutaj są?
  • Zmień temat. Przydatna technika, kiedy utknąłeś to po prostu zmiana tematu na całkowicie nowy. Przykładowo, kiedy jesteś w kuchni i jedyne co ci przychodzi do głowy to mąka i szparagi i jesteś przy tym całą minutę, możesz powiedzieć: „Słuchaj, w Biedronce mają nową kasjerkę.” Tak jakby umysł postaci się przemieścił. To otwiera nową potencjalną drogę dla scenki. Możesz to jakoś połączyć z resztą scenki w kuchni lub też pójść w całkowicie nowym interesującym kierunku.
  • Mów z akcentem. Kiedy mówisz z akcentem, wiele innych rzeczy zwykle idzie w parze z tym. Jak aktor George Sagal powiedział raz Delowi Close’owi (nauczyciel improwizacji): „Nawet po 5 minutach trwania scenki nie jest za późno by zacząć mówić z akcentem.”
  • Skojarzenia. Typu wzięcie losowego słowa ze słownika a potem zobaczenie jak je można odnieść do scenki.
Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Niekonwencjonalne myślenie została wyłączona

Skojarzenia

Skojarzenia to mała sztuczka, która pozwoli ci na wprowadzenie czegoś świeżego do scenki, gdy ta utknie w miejscu lub brak ci pomysłów.

Używanie czegoś w scence, na przykład słowa, które zostało powiedziane lub zaproponowane przez publiczność, gładko pozwala:

  • Tobie zauważyć pierwsze słowo, które skojarzyłeś. Na przykład, jeżeli scenka ma miejsce w więziennej celi, możesz szukać skojarzeń ze słowem „więzienie” (ang. prison). Dla mnie, pierwszym słowem, które przychodzi do głowy jest „pryzmat” (ang. prism).
  • Łączyć i kojarzyć słowa, które już się pojawiły. Dla mnie, słowo „pryzmat” kojarzy się ze światłem słonecznym.

Teraz musisz dodać coś nowego do scenki. „Musimy otworzyć okno. Tracę moją opaleniznę.” Wydaje się, że powiedziałeś to ni stąd, ni zowąd, ale takie coś pasuje idealnie. Publiczność nie ma pojęcia jak wymyśliłeś coś tak dobrze. Po prostu upewnij się co możesz powiązać ze scenką. W przeciwnym przypadku będziesz zakłopotany.

Skojarzenia są w przybliżeniu analogiczne do pomysłowych technik rozwiązywania problemów. Jeżeli utkniesz, spróbuj otworzyć słownik na chybił trafił. Spróbuj znaleźć połączenie pomiędzy tym słowem a problemem, który chcesz rozwiązać. Słowo pochodzi spoza ograniczeń twojej obecnej przestrzeni pojęciowej i często prowadzi do szybkiego przełomu lub przynajmniej świeżego podejścia do sprawy.

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Skojarzenia została wyłączona

Wystarczy tylko akceptować oferty

Zawsze dostajesz jakąś ofertę. W improwizacji, nie musisz niczego wymyślać. Wystarczy tylko akceptować oferty.

Ktoś inny tworzy rzeczywistość w scence. To pobudza twoją wyobraźnię do zobaczenia jeszcze bardziej szczegółowej rzeczywistości. Dodajesz to do scenki – to wszystko, co musisz zrobić.

Przykładowo, jeżeli twój partner sceniczny powie „Nadchodzą brytyjscy żołnierze”, nie musisz myśleć o niczym mądrym. Nie musisz „sprawiać”, by cokolwiek się stało. Po prostu pozwól sobie zobaczyć oczami wyobraźni brytyjskich żołnierzy, a potem coś dodaj od siebie. Powiedz cokolwiek podsunie ci wyobraźnia: „Widzę białka ich oczu”. Takie rozwiązanie jest najlepsze, jeżeli nie wiesz, co powiedzieć z góry.

Wszystko jest ofertą

Co robisz na początku scenki, kiedy nikt jeszcze nie wysunął oferty?

W zasadzie wszystko dookoła jest ofertą. Kolor koszulki twojego partnera scenicznego, jego wzrost, płeć, rozmiar buta, jego podejście do czegoś w danym momencie, twardość podłogi… Cokolwiek wpadnie ci do głowy podczas obserwowania sceny.

Oczywiście, sugestie publiczności są też ofertami. Wysil umysł i publiczność będzie wiedziała, że używasz tego, co ci dała. Będzie wtedy czuła, że jest częścią przedstawienia.

Zobacz także: Akceptowanie słabych ofert

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Wystarczy tylko akceptować oferty została wyłączona

Twoja osobista wyszukiwarka

Twoją osobistą wyszukiwarką jest twój mózg. Chodzi głównie o to, że mózg coś ci daje, jeśli coś wcześniej do niego dałeś.

Jeżeli usłyszysz słowo „wielbłąd”, pomyślisz o czymś. Może wyobrazisz sobie wielbłąda albo przypomnisz bajkę o wielbłądzie, którego lubiłeś gdy byłeś dzieckiem, może pomyślisz o zabawnym sposobie, w jaki programiści łączą słowa ze sobą. A może o wszystkim?

To działa na tej zasadzie, jakby Twój mózg był wyszukiwarką Google. Cokolwiek „wpiszesz”, znajdziesz dużo zaskakujących rzeczy.

Twoja osobista wyszukiwarka na scenie

Branie udziału w improwizowanej scence jest czymś więcej niż pozwalaniem wpisywania rzeczy twoim partnerom scenicznym do twojej osobistej wyszukiwarki i dodawaniem do scenki czegokolwiek, co twój mózg wymyśli. Całkiem dużo rzeczy wyzwoli twoją reakcję na akcję, będzie pasowało do scenki i będzie zabawne. Zabawne, ponieważ to będzie miało sens. Sens ten jest trudny do zdefiniowania, ale istnieje.

Jest kilka wyjątków. Jeżeli wpiszesz do swojej osobistej wyszukiwarki „zabawny”, pokaże ci rzeczy, które byłyby zabawne, ale w innych sytuacjach. Być może będą to żarty, które kiedyś usłyszałeś albo zmuszenie się do podjęcia prób bycia zabawnym (patrz Żartowanie). Najzabawniejsze jest w tym wszystkim to, że jak sobie powiesz „będę teraz zabawny”, nic takiego się nie stanie w tym momencie.

To samo tyczy się słów „dobry”, „bystry” i „oryginalny”. Jeżeli powiesz sobie – będę teraz dobry/bystry, będziesz nudny. Jeżeli powiesz sobie „będę oryginalny”, nie będziesz oryginalny, wręcz przeciwnie. To jest Paradoks improwizacji.

Być zabawnym, dobrym, błyskotliwym jest bardzo łatwo. To jest automatyczne. Po prostu słuchaj, karm twoją osobistą wyszukiwarkę rzeczami charakterystycznymi i specyficznymi w scence w trakcje jej trwania i bierz cokolwiek ci z niej „wyskoczy”. Dopóki pozwalasz scence być prowadzonym do przodu zamiast podejmowania świadomych prób bycia zabawnym czy mądrym, prawie wszystko będzie ci świetnie wychodziło. Ludzie będą się zastanawiać „ Jak on na to wpadł? To było takie fantastyczne!”.

To będzie wydawało się fantastyczne, ponieważ nie ma dwóch identycznych osobistych wyszukiwarek . Twoja osobista wyszukiwarka nie podsunie ci standardowych kawałów, ale pokaże niezwykłą pracę twojego mózgu i twoje życiowe doświadczenie.

Twoja osobista wyszukiwarka ignoruje słowo „nie”

Jeżeli „wpiszesz” do swojej osobistej wyszukiwarki zwrot zawierający słowo „nie”, wynik, jakie otrzymasz będą takie same, jakbyś nie wpisywał tego słowa. Na przykład, jeżeli powiesz sobie „nie niedźwiedź”, prawdopodobnie pomyślisz na początku o niedźwiedziu brunatnym, później o niedźwiedziu polarnym stojącym nad zamarzniętą wodą oceanu, później o tym, jakie gatunki niedźwiedzi występują w Polsce itd…

Jeżeli jest coś, czego chciałbyś nie robić w trakcie scenki, skorzystaj ze swojej osobistej wyszukiwarki szukając czegoś, co mógłbyś zrobić, a nie tego, czego byś nie chciał.

Jeżeli ugrzęzłeś w scence, spróbuj użyć Skojarzeń

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Twoja osobista wyszukiwarka została wyłączona

Paradoks improwizacji

Paradoks

Im bardziej chcesz być zabawny, tym mniej jesteś zabawny.
Im mniej chcesz być zabawny, tym bardziej jesteś zabawny.

Dlaczego tak się dzieje?

Wyjaśniliśmy, na czym polega paradoks improwizacji, ale dlaczego tak jest? Chcę być zabawny! Dlaczego nie mogę być zabawny po prostu próbując żartować?
Nikt tego nie wie. Ale… Ten artykuł jest dobrym miejscem na zastanowienie się nad odpowiedzią.Może po prostu jedyną zabawną rzeczą jest prawda i sposób, w jaki ją postrzegasz? Jeżeli próbujesz być zabawny, kłamiesz. Nie pokazujesz tego, co naprawdę dostrzegasz, zauważasz, tylko to, co myślisz, że widzowie chcą zobaczyć.
Może jest to spowodowane sposobem, w jaki pracuje twoja wyszukiwarka . Jeżeli stawiasz na bycie zabawnym, nic zabawnego się nie wydarzy, ale jeżeli stawiasz na to, co się dzieje w scence, wszystko, co się stanie, może być zabawne.
Może planowanie bycia zabawnym prowadzi do introwertycznego zachowania. Oddzielasz się od świata zewnętrznego, aby analizować swoją strategię bycia zabawnym. Problemem w takiej sytuacji jest to, że nie utrzymujesz kontaktu ze światem zewnętrznym, tracisz umiejętność bycia „obecnym” w danej chwili i reagowania w swobodny sposób na to, co się wydarzy w scence. Tracisz spontaniczność. Improwizatorzy nie myślą o tym, co powiedzą za chwilę. Po prostu „idą z falą”, mówiąc to, co uważają, że jest śmieszne.
Według Johnna Vorhausa komedia = bolesna prawda. Chodzi o to, że aby dostać szansę bycia zabawnym, musisz pokazać widowni coś prawdziwego, coś co rani (ciebie lub widownię). Czymś, co rani może być w tych okolicznościach wiele rzeczy, np. zażenowanie.
Nie ma wątpliwości – kiedy Del i Charma wybrali prawdę, natknęli się na Święty Graal improwizacji. Każdy, naprawdę każdy, jest potencjalnie zabawny. To po prostu kwestia tego, czy potrafi nic nie mówić i pomagać czy też nie. To szaleństwo – wymarzony świat, w którym wszystko łączy się ze sobą i wszystko jest prawdziwe i sensowne. Wielkim zapomnianym momentem w improwizacji jest ten, w którym publiczność i artyści reagują w symbiotyczny sposób. Rzemiosło jest niezbędne, ale bez znaczenia bez prawdy. Paradoks? Tak mi się wydaje.
Życie jest zabawne. Zwykła rozmowa z przyjaciółmi jest jedną z najśmieszniejszych sytuacji, jakich doświadczyłeś. Kiedy występujący nie stara się być zabawny, pracuje ciężej, by stworzyć relację z innymi osobami na scenie. Dopóki relacje są takie, jakie wymyśli życie, są zabawne.

Wszyscy jesteśmy w tym razem

Zakoduj najważniejsze założenie improwizacji, które czyni ją przyjemną: związek, który wytwarza się między publicznością, a występującymi.
Gracze w improwizacji nie wiedzą, co się stanie w następnej chwili ani jak rozwiązać lub usprawiedliwić różne zwroty akcji. Ale to samo się tyczy publiczności! Szczerze mówiąc, większość widzów jest zadowolonych, że to oni nie stoją na scenie.
Publiczność siedzi podekscytowana i zastanawia się jak gracze w trudnej sytuacji „wyjdą z opresji”. Trudność w scenkach jednoczy i powoduje powstanie więzi pomiędzy aktorami i widzami (w przeciwieństwie do innych form sztuki).
Uprawianie formy, jaką jest stand-up, w przeciwieństwie do komedii improwizowanej, zrzesza publikę PRZECIWKO występującemu. Widownia ma nastawienie „No, dawaj! Ciekawe, czy mnie rozśmieszysz?”. W improwizacji publiczność chce, aby ci się powiodło i czuje ulgę, jak ci się uda.

Komedia to życie obrócone do góry nogami

Wszystkie informacje na tej stronie odnoszą się do pytania dlaczego niektóre rzeczy są zabawne, a inne nie.
Gdy weźmiesz codzienną czynność i odwrócisz ją do góry nogami, ludzie będą się śmiali. Twoje zachowanie nie jest zwyczajne. Jest nieoczekiwane.
Stań na biurku w pracy i zacznij śpiewać na cały głos „Brunetki, blondynki”. Poślizgnij się i upadnij. W okienku do McDrive mów jak Kaczor Donald. Ugryź każdy owoc, który weźmiesz do ręki w warzywniaku.
Nie ma nic nadzwyczajnego w tych rzeczach poza tym, że nikt się nie spodziewa takiego zachowania. Ludzie wykonują normalne, codzienne czynności w sposób, jakiego się spodziewamy. Jeżeli nie, to jest zabawne.

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Paradoks improwizacji została wyłączona

Kiedy scenka się „sypie”

Kiedy scenka się “sypie”, co masz zrobić?
Oczywiście, nie znaczy to „kiedy nikt się nie śmieje w trakcie scenki, co robić?”. Czasami widownia jest po prostu zaabsorbowana rozwojem sytuacji lub odkryciem zdumiewających gier słów.

Naturalną pokusą, gdy scenka się „wali”, jest żartowanie, wywołanie śmiechu publiczności przez powiedzenie czegoś bezsensownego,  po prostu bycie głupkiem, przerwanie logiczności scenki…

Jakie są sposoby na zbudowanie akcji, kiedy scenka  się „sypie”?

Techniki ratunkowe

Dodaj nowy element rzeczywistości. Element ten powinien być spójny z rzeczywistością budowaną do tej pory. Można tą sytuację porównać do początku wielu scenek improwizowanych. W obu przypadkach technika ta jest stosowana w celu połączenia kilku niepowiązanych ze sobą rzeczy, by stworzyć potencjalne powiązanie pomiędzy nimi.

Na przykład, jeżeli scenka dziejąca się w kuchni zmierza do nikąd, możesz: usłyszeć coś latającego w klimatyzacji, wspomnieć, że twoja żona myśli o powrocie na studia, że chciałeś kupić tamte klasyczne, białe buty i powiedzieć milion innych rzeczy. Żadne z nich nie są w zasadzie mocno powiązane z kuchnią, ale też nie przeciwstawiają się budowanej przez aktorów rzeczywistości. Takie zdania wzbudzają zainteresowanie, ponieważ widzowie oczekują, że ten nowy element będzie ostatecznie pasował i chcą zobaczyć to połączenie.

– Jeżeli utkwiłeś w ślepym zaułku, spróbuj pomyśleć niekonwencjonalnie.
– Zmień coś. Jeżeli jest to mocno uformowana scenka (przeciwieństwem są gry w stylu “Otwarta oferta”), narusz zasady gry . Jeżeli jesteś poza sceną, wejdź jako nowa, nieprzewidywalna postać.
– Jeżeli gracie, może paść elektryczność. Może dojść nawet do takiej sytuacji, że musicie skrócić scenkę z powodu reklam, nawet jeśli były nieplanowane (w Polsce, na razie, niestety, nie dotyczy). Takie akcje zmieniają obrót sytuacji bez niszczenia scenki.
–  Zmień swoje relacje z innymi postaciami. Jeżeli walczyliście, nagle ulegnij i przysuń się do tej osoby. Jeżeli zbliżaliście się do siebie, nagle przystań. Jeżeli wydawałeś rozkazy, nagle stań się niezdecydowanym i potrzebującym pomocy… To wszystko prowadzi do interesującego rozwoju akcji, który będziesz musiał usprawiedliwić przed publicznością. Nie zaprzątaj sobie głowy usprawiedliwianiem w umyśle zanim weźmiesz udziału w akcji.
–  Jeżeli zauważyłeś, że stoisz w miejscu, spróbuj się przemieścić. Jeżeli chodzisz cały czas po scenie, spróbuj stanąć na chwilę  Może jest cie za dużo w pierwszym planie i inni gracze będą mogli ci pomóc, jeżeli postać, która grasz, im na to pozwoli?
“Co postać, w którą się wcielam, będzie czuć dokładnie w tej chwili i co zrobi w odpowiedzi?”

Carol Hazenfield poświęciła cały rozdział w swojej książce „Acting On Impulse” (ISBN 0-9719112-3-1) na ożywienie scenek popadających w stagnację. Kilka przykładowych sugestii (parafraz) z tej książki:
1. Wyklaruj wzajemne związki.
2. Wyklaruj scenerię (otoczenie).
3. Znajdź głównego bohatera.
4. Zrealizuj najsilniejszą ofertę i zakończ bądź zignoruj resztę.
5. Kiedy na nikogo nie wywierają wpływu oferty, które otrzymują, daj im ofertę, której nie będą mogli odrzucić.
6. Kiedy nie osiągasz zamierzonego celu, spróbuj innej taktyki. Jeżeli nie masz celu, znajdź sobie.
7. Jeżeli gracze mają podobną pozycję, przywróć równowagę.
8. Znajdź swoje własne zakończenie.
9. Odpowiedz na główne pytanie.

Bezpieczne rozwiązanie

Zakończ scenkę. Po prostu przerwij tą katastrofę, która się dzieje na scenie.

Ale…

Nie kończ zbyt szybko. Napięcie w scence, która się „sypie”, może doprowadzić do fantastycznej improwizacji. Rozpoznanie, czy scenkę da się potencjalnie uratować i kiedy należy ją skończyć z szacunku dla publiczności, wymaga prawdziwych umiejętności utalentowanych aktorów.
Skup swoją uwagę na innej postaci/postaciach i poczuj emocje wobec nich . Poddaj się tym emocjom i scenka będzie mogła dalej się toczyć. Jeżeli nie… tak, jak jest napisane powyżej, skończ ją.
Zobacz także : Akceptowanie słabych ofert i „Outside the Box”.

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Kiedy scenka się „sypie” została wyłączona

Przywiązywanie się do kwestii

Nieważne jak niepewny jesteś tego czy coś, co chcesz powiedzieć spodoba się ludziom. Nawet jeśli myślisz, że twoja kwestia jest do kitu, udaj, że to jest właśnie najlepsza rzecz, jaką można powiedzieć. Jeśli wypowiesz swoje słowa z zaangażowaniem, publiczność przeanalizuje je i uzna, że to ma jakiś sens. Pewny ton daje znacznie większe pole do manewru partnerom scenicznym.

Odwaga

Przywiązywanie się do kwestii oznacza, że powiesz daną kwestię bez wahania, bez żadnej prośby o zaakceptowanie. Mówisz zdanie i zmuszasz innych ludzi do poradzenia sobie z nim. W pełni zgadzasz się na to, że wypowiedziany przez Ciebie tekst poprowadzi do konsekwencji, których nie rozumiesz w chwili mówienia kwestii – od wygwizdania do wybuchu śmiechu, od zniszczenia scenki do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Cokolwiek się nie stanie, musisz sobie z tym poradzić. Nie upewniasz się, że kwestia jest „dobra” lub też prowadzi tylko do „bezpiecznego” miejsca. W pełni akceptujesz, że nie kontrolujesz scenki.

Czy to nie jest trochę bezczelne?

Doprowadzenie do sytuacji, że inni muszą poradzić sobie wyrwanym z kontekstu zdaniem wypowiedzianym przez ciebie, może się wydawać bezczelne. Czy Twoi partnerzy sceniczni powinni mieć coś do powiedzenia zanim dokonasz mocnego, nieodwracalnego wyboru w scence?

TAK!!!

Powiedzenie swojej kwestii z zaangażowaniem jest najlepszym prezentem, jaki możesz podarować partnerom scenicznym. Poprzez silne zdanie przywiązywanie się do kwestii daje pozostałym osobom coś, z czym mogą pracować w scence. Nie ma nic gorszego niż granie z kimś, kto cicho mruczy niejasne zdania (słabe oferty) ze strachu przed wtargnięciem na cudze terytorium. To samo dotyczy hamowania się, powstrzymywania przed powiedzeniem czegoś ze strachu przed popełnieniem błędu.

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Przywiązywanie się do kwestii została wyłączona

Słuchanie

Jedną z podstawowych, a zarazem najważniejszych umiejętności podczas improwizacji jest słuchanie. Musisz uważnie słuchać, gdy twoi partnerzy sceniczni rozmawiają. Słuchanie daje ci możliwość brania udziału w akcji tworzonej przez pozostałych aktorów.

Gdy nie słuchasz, automatycznie nie uczestniczysz w akcji. Nie wiesz, co twoi partnerzy sceniczni chcą zasugerować widowni, więc sam wymyślasz rzeczy niespójne z kreowaną przez nich rzeczywistością. Twoje działanie powoduje, że widzowie są zdezorientowani i nie wiedzą, co się dzieje na scenie.

Gdy nie słuchasz, równie dobrze mógłbyś stać sam na scenie i opowiadać skecze. To jednak byłby stand-up, a nie o to w improwizacji chodzi. Bez słuchania nie ma współpracy.
Podsumowując, im więcej słuchasz, tym lepszym jesteś partnerem scenicznym. Gdy nie interesują cię dialogi pozostałych aktorów, teoretycznie stoisz obok, ale w praktyce jesteś dziesiątki kilometrów od miejsca akcji.

Pokusa

Mimo, że słuchanie jest jedną z najważniejszych zasad improwizacji, kusi nas kilka rzeczy, które powodują, że nie słuchamy wypowiedzi partnerów scenicznych. Oto główne z nich:
– myślenie o następnej kwestii, jaką wypowiemy (gdy pozostali aktorzy prowadzą rozmowę);
– sprawdzanie czy widzowie się śmieją;
– szukanie w głowie dobrych, zabawnych (w naszym mniemaniu) tekstów.

Świetnym ćwiczeniem, aby doskonalić umiejętność słuchania jest Coctail Party.

Źródło
Kategoria: Artykuły | Możliwość komentowania Słuchanie została wyłączona